czwartek, 23 listopada 2017

Kamera cofania - kodowanie

Długo wyczekiwany moment nastał. Nie obeszło się bez perturbacji, ale kamera jest zamontowana. Kilka jednak dylematów i przemyśleń, którymi się podzielimy - po montazu. Kamera wersja budżetowa ryżowa, zamówiona co prawda w GB, ale dotarła sprawnie i szybko. Pisaliśmy o niej tutaj

Najpierw problem z montażem, względy lokalowe sprawiły, iż musieliśmy skorzystaś z pomocy okolicznych rodzimy mechaników i co się okazało. W jednym punkcie, jak usłyszeli, montaż kamery podziękowali za współpracę, w drugim renomowanym, cena była 400% wyższa niż montaż w Warszawie na ul. Chłodnej, a opis sposobu wykonania zakładał, iż będzie to trwało 8 godzin i sukcesu nie gwarantują - tj. nie ręczą za połamane plastiki. W końcu trafiłem do trzeciego warszatu, cena przystępna, czas wykonania także. 

Jednak wnioski, kamera została zainstalowana do wyłącznika klapy dużej (nie małej na środku) ponoć wyłacznik na środku nie jest montowany na śruby (tak jak był wyłacznik kamery) i zamontowali w wyłącznik na boku. Wyłącznik działa, klapa się otwiera, ale widok kamery lekko przekłamuje wycentrowanie. Niestety polegli panowie na kodowaniu, pomimo tego, że instrukcje dostali, gdzie szukać Bolero nie w 56 a w 5F i niestety nie udało się, ale z pomocą przyszło OCP i kol Rafiki (oczywiście informacje pab567 jak zwykle bezcenne). 

Tak więc kamera zamontowana, działa .... ale trochę denerwuje mnie ten montaż w bocznej klamce nie w centralnej.







1 komentarz:

Zastrzegam sobie prawo moderowania / usuwania komentarzy zawierających wypowiedzi naruszające, mogące naruszać prawo, dobre obyczaje i zwyczaje, bez podawania przyczyny.