Wspomnienie lata .... tyle nam pozostało. Dzisiejsze moje poranne doświadczenia z odmrażaczem do szyb sprawiły, iż zdecydowałem się na zacytowanie treści uzasadnienia z Decydji Urzedu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - aby przypomnieć Wam to, o czym często zapominamy stojąc przed półką z kosmetykami zimowymi do naszych aut.
Jak wielkie było moje poranne rozczarowanie kiedy to przy temp -2oC zakupiony przeze mnie odmrażacz do szyb nie zachował się tak, jak jego producent opisał na opakowaniu.
Pamiętajmy o naszym bezpieczeństwie dokonując wyboru preparatów zimowych, których użycie może nie tylko stanowić powód do frustracji w krytycznych sytuacjach drogowych.
Podstawowa zasada, o której często kierowcy zapominają:
"(...)Użycie przez konsumenta płynu o temperaturze krystalizacji wyższej od deklarowanej może spowodować w okresie zimowym zamarznięcie płynu w zbiorniczku i niemożność jego użycia, a w konsekwencji brak widoczności na skutek zabrudzenia szyby. Ponadto zamarznięcie takiego płynu na szybie po jej spryskaniu powoduje nagłą utratę widoczności. Niewystarczająca widoczność przez szybę samochodu – lub w skrajnych przypadkach jej brak – może być bezpośrednią przyczyną wypadków prowadzących do utraty zdrowia i życia uczestników ruchu drogowego.(...)". ( DECYZJA DNR-1/66/2013).
Ocena moja jest wyrazem subiektywnego stanowiska powstałego na bazie doświadczenia z zastosowaniem w praktyce ww. preparatu, a przytoczona treść Decyzji UOKiK dot. innego preparatu zimowego.